Nie żyje Magda Umer. Artystka miała 76 lat

Dodano:
Świeca. Zdjęcie ilustracyjne Źródło: Unsplash / David Tomaseti
Nie żyje Magda Umer. Słynna piosenkarka miała 76 lat. O jej śmierci poinformowali członkowie rodziny.

"Dzisiaj po południu odeszła nasza ukochana Mama i Babcia. Uwielbiała tu zaglądać i pisać. Mateusz i Franek" – poinformowano w mediach społecznościowych artystki.

Niezwykła kariera Magdy Umer

Magda Umer rozpoczęła karierę pod koniec lat 60., zaczynając od występów w studenckich kabaretach, m.in. w warszawskiej Stodole. Ważnym momentem okazał się rok 1969, gdy po udanym wykonaniu utworu "Jeśli myślisz, że ja cię nie kocham, to się mylisz" na Zimowej Giełdzie Piosenki została zaproszona do udziału w "Debiutach" na 7. Krajowym Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu. W Opolu wyróżniono ją za piosenkę "Jedź na urlop, Romeo", a chwilę później zdobyła nagrodę Festiwalu Artystycznego Młodzieży Akademickiej za "Jestem cała w twoich rękach…".

Rok po festiwalowym wyróżnieniu Magda Umer ponownie została doceniona na FAMIE, tym razem dzięki utworowi "Koncert jesienny na dwa świerszcze i wiatr w kominie…". Ta właśnie piosenka przyniosła jej również wyróżnienie na 9. Krajowym Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu, co rozpoczęło wieloletni etap jej bliskiej współpracy z opolską sceną.

W kolejnych latach regularnie pojawiała się na festiwalu. W 1972 r. wykonała na 11. KFPP piosenkę „O niebieskim pachnącym groszku”. Następnie, w 1977 r., w koncercie „Nastroje, nas troje” podczas 15. edycji wydarzenia zaśpiewała „Widzisz, mały”. Podczas Kabaretonu towarzyszącego 21. KFPP, w 1984 r., zaprezentowała dwa utwory: "Szpetni czterdziestoletni" oraz "Kiedy mnie już nie będzie". Z kolei w 1997 r. to ona stanęła po drugiej stronie sceny — wyreżyserowała koncert "Zielono mi" na 34. festiwalu, który był hołdem dla Agnieszki Osieckiej.

Jej dorobek fonograficzny obejmuje osiem albumów studyjnych. Zadebiutowała płytą „Magda Umer” w 1972 r., a ostatnim wydawnictwem z nowym materiałem była „Bezsenna noc”, nagrana w 2017 r. we współpracy z Bogdanem Hołownią. W tym samym roku ukazały się także „Kolędy”, zamykające jej dyskografię.

"Jest wymarzona pogoda i płyniemy ku światłu"

Do końca życia była obecna na scenie. W czerwcu br. wystąpiła na opolskim festiwalu. Dopiero w sierpniu ze względu na problemy zdrowotne zdecydowała się odwołać dalsze koncerty.

W ostatnim wpisie na Facebooku, który opublikowała we wrześniu, Umer pisała: "Śniło mi się, że na świecie zapanował pokój i ktoś w rodzaju świętego Piotra znowu zaprosił mnie na rejs jachtem 'Happy days'... Jest wymarzona pogoda i płyniemy ku światłu. Naokoło bezpiecznie i spokojnie. Oddycham z taką lekkością jak dawno nie. A powietrze zawsze było i jest moim ukochanym żywiołem. Powietrze czyli życie".


Źródło: DoRzeczy.pl / Wp, Onet
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...